"Takie tam pytanie chemiczne: czy to żelazo, które krąży sobie we krwi, ma cokolwiek wspólnego z tym, które znajduje się w stali albo jakiejś kopalni?
Nie żeby ktokolwiek miał zamiar uzupełniać poziom żelaza poprzez wcinanie stalowych sztućców czy coś, ale... Jak to jest, że jedna forma prawdopodobnie tego samego pierwiastka jakoś się przyswaja przez organizm, a druga spowodowałaby poważne kłopoty ze zdrowiem?!?
Nie ogarniam tej biologi za Chiny Ludowe "
"PS
O właściwościach żelaza ""stalowego"" wiem już sporo - na stronie https://www.stalimpex.eu/rury-i-profile ... wadratowe/ było sporo informacji. Tylko gdzie teraz poczytać o żelazie w produktach spożywczych?"